Debiut (nieprawdziwy) szwedzkich metalowców z SABATON pojawił się kompletnie niespodziewanie. Równie niespodziewanie w umysłach miłośników heavy/power metalowego grania zapaliła się lampka ''zwróć uwagę, zakochaj się''. Tak więc stało się. Niżej podpisany, znający zespół od więcej niż kilku lat (bo już od dema ''Fist for Fight''), kompletnie oszalał na punkcie sympatycznych miłośników metalu i wojny.
1. Primo Victoria 04:10
2. Reign of Terror 03:51
3. Panzer Battalion 05:09
4. Wolfpack 05:55
5. Counterstrike 03:48
6. Stalingrad 05:18
7. Into the Fire 03:25
8. Purple Heart 05:07
9. Metal Machine 04:22
Joakim Broden - Vocals (also Keyboards 1999-05) (Stormwind)
Rikard Sunden - Guitars
Oskar Montelius - Guitars
Daniel Myhr - Keyboards
Par Sundstrom - Bass
Daniel Mullback - Drums
Kraj: Szwecja
Gatunek: Power metal
Strona zespołu: www.Sabaton.net
Dobre utwory: ''Wolfpack'', ''Primo Victoria'', Into the fire''
Długość albumu: 41:10
Debiut (nieprawdziwy) szwedzkich metalowców z SABATON pojawił się kompletnie niespodziewanie. Równie niespodziewanie w umysłach miłośników heavy/power metalowego grania zapaliła się lampka ''zwróć uwagę, zakochaj się''. Tak więc stało się. Niżej podpisany, znający zespół od więcej niż kilku lat (bo już od dema ''Fist for Fight''), kompletnie oszalał na punkcie sympatycznych miłośników metalu i wojny.
Jak zatem określić muzykę zawartą na ''Primo Victoria''? To czysty, rasowy heavy metal, ozdobiony świetnymi partiami klawiszy (które notabene odgrywają ważną rolę w twórczości Szwedów), czy też niesamowitymi partiami solowymi. Nad całością marszowych hymnów, jak i szybkich metalowych kanonad unosi się ten jeden, jedyny w swoim rodzaju głos Joakima Brodena. Młody, utalentowany wokalista o niskim i bardzo "męskim'' głosie doskonale wypełnia lukę pomiędzy muzyką a resztą świata (słuchaczami).
Wokalista nie tylko dysponuje wspaniałym głosem, ale również jest odpowiedzialny za niemal całą warstwę muzyczną i liryczną (tu wespół z przesympatycznym basistą Pärem Sundströmem) albumu. Pierwszy i niezwykle udany koncept album grupy obfituje we wspaniałe utwory oparte na prawdziwych wydarzeniach historycznych. Choć określenie "koncept album" nie pasuje tutaj w pełni, bo osiem z dziewięciu zawartych na krążku utworów opiewa tematykę wojenną od Bitwy pod Stalingradem aż po Bitwę w Normandii, czy na Bitwie w Jordanii skończywszy. Jak widać i słychać, materiału historycznego i muzycznego jest sporo, a dodatkowo podany jest w formie neutralnej, bezstronnej.Dlatego też SABATON w żaden sposób nie może być kojarzony choćby z grupami nacjonalistycznymi czy nazistowskimi.
Ostatni, niekonceptualny utwór, to iście rock'and'rollowa piosenka, mająca charakterystyczny groove i vibe kojarzący się z latami '80. Zresztą nie bez powodu mówię o latach osiemdziesiątych, ponieważ liryki utworu to zlepek tytułów piosenek wspaniałych wykonawców z lat '80. Żeby tylko wymienić tutaj ''Fear of the dark'', ''Afraid to shoot strangers'', ''Riding on a crazy train'' czy ''Phobia'' ;) Polecam posłuchać!
Oczywiście grupa nie zapomina o pierwiastku przebojowości. Żeby było zabawniej, najbardziej przebojowo brzmi... wokalista. Jak dla mnie Joakim mógłby śpiewać nawet o Szatanie, a brzmiałoby to wspaniale. Nie wiem też, jak długo trwa proces twórczy w zespole, ale żeby napisać takie hymny, jak ultra popularne ''Primo Victoria'' czy epicki ''Stalingrad'', trzeba mieć naprawdę ''łeb na karku''.
''Primo Victoria'' spokojnie mogę zarekomendować fanom takich grup jak choćby RUNNING WILD (o MANOWAR nawet nie wspomnę!). Debiut zaostrzył apetyt. ''Primo Victoria'' pojawiło się w połowie 2005 roku, a już rok później przyszło nam się zmierzyć z jego następcą...
Grzegorz ''Chainsaw'' Pindor
Inne artykuły autora znaleźć można pod adresem www.metalcentre.pl oraz www.metalcentre.com
Publikacje bez zgody autora są zabronione.
