Zlot, zlot i po zlocie. A skoro to już za nami, warto napisac kilka słów o tym jak było.
Pierwsi zlotowicze pojawili się znacznie przed 19.00, na którą zaplanowane było "otwarcie bram". Przed oficjalnym rozpoczęciem każda z przybyłych osób dostała sabatonowy plakat, naklejkę oraz „wizytówkę” zlotową, na której można było wpisać swoje imię bądź ksywkę...
Kiedy wybiła 20.00 - zlot wystartował. I to w wielkim stylu! Na początku fani obejrzeli filmik, który był przemiłą niespodzianką od naszych ulubieńców z Sabaton. Jocke i Thobbe, gdzieś podczas włóczęgi po USA, znaleźli parę chwil by przekazać kilka słów dla polskich fanów. Pozdrawiając i życząc dobrej zabawy wprowadzili wszystkich w mega pozytywny nastrój, który utrzymał się do końca zlotu. Wideo poniżej!
O godzinie 21.00 rozpoczął się konkurs wiedzy o Sabaton. O 22.00 kolejny, także wiedzy, ale na temat twórczości zespołu - lecz nieco z przymrużeniem oka (czyli na wesoło). Od 23.00 każdy utalentowany (bądź nie :D) wokalnie uczestnik mógł się wykazać śpiewając do karaoke.
Wisienką na torcie była premiera DVD Swedish Empire Live. Zlotowicze bawili się jak na prawdziwym koncercie; mimo ograniczonej powierzchni było pogo, tańce, hulanki, swawole. Ci, którzy mieli okazję być na Woodstocku w 2012 roku i widzieć ten koncert na żywo, mogli powrócić do tamtych chwil i powspominać. Ci, którym nie dane było jechać wtedy do Kostrzyna, mieli okazję niemalże poczuć atmosferę tamtego koncertu. Wszyscy świetnie się bawili - panowała iście koncertowa atmosfera.
Humory dopisały, Pub Grodzka 42 okazał się fantastycznym miejscem na to spotkanie. Jest co wspominać! Aż chce się rzec - żałujcie, że nie byliście!
Do następnego!!