Sabaton to prawdziwa machina wojenna. Nic dziwnego, że do obsługi tego czołgu potrzeba zaufanych i wspaniałych ludzi, składających się na ekipę techniczną. Każdy show Sabaton jest wynikiem pracy nie tylko muzyków, których widac na scenie, ale także wielu innych ludzi, na co dzień nie zauważanych, a często także niedocenianych.

Nie dla nas. Polish Panzer Battalion często współpracował z ekipą techniczną Sabatonu przy okazji ich koncertów, znamy więc ich dobrze i absolutnie podziwiamy ich pracę i zaangażowanie.

Wśród tych cudownych i pozytywnych ludzi jest Magnus Ungerbäck, szef ochrony Sabaton. Człowiek wiecznie uśmiechnięty i pozytywnie nastawiony do całego świata, choć jego zadanie nie należy do najłatwiejszych. Specjalnie dla Polish Panzer Battalion Magnus zgodził się nieco opowiedzieć o swojej przygodzie z Sabatonem.

Magnus rozpoczął współpracę z Sabaton w 2007 roku. Najpierw jako kumpel, potem już oficjalnie, choć jako dzieciak zupełnie nie tak wyobrażał sobie swoją przyszłość. Do tej pory w chwilach wolnych od Sabatonu Magnus pracuje jako strażak, biorąc od życia tyle ile się da.

Magnus nie lubi odpoczywać. Woli być w ciągłym biegu, więc w wolnych chwilach, których nie ma za dużo, trenuje także karate.

Z muzyką nie ma za wiele wspólnego. Jak sam żartuje, nie próbuje nawet śpiewać, ze względu na zdrowie i życie ewentualnych słuchaczy. Za to w przeszłości zdarzało się, że został pomylony z członkiem zespołu, lub nawet proszony o autograf. W takich sytuacjach z właściwym sobie wdziękiem chętnie obracał wszystko w żart i opowiadał kim jest w ekipie Sabaton.

Jako szef ochrony nie ma łatwego życia. Joakim i spółka to osoby mocno rozpoznawalne na świecie, więc ochroniarskie interwencje siłą rzeczy muszą się zdarzać. Magnus z ekipą starają się jednak raczej zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom, co najczęściej świetnie im wychodzi. Większość interwencji Magnusa polegała do tej pory na uśmiechu i pozytywnym nastawieniu i to, jak sam mówi, zwykle wystarcza w jego pracy. Ekipa nie daje się także zwieść zbytnio rozentuzjazmowanym fanom, którzy czasem próbują ich wykorzystać, aby w jakiś sposób dotrzeć do zespołu.

Kilka faktów o Magnusie:

• Ulubiona piosenka – Judas Priest, Metal Gods
• Ulubione piwo – Pilsner Urquell, choć zaznacza, że polskie piwa także lubi
• Tatuaże – dwa na obu ramionach – róża i pięść z Fist For Fight.
• Fanpage – Magnus – The Unseen Hero

Co do swojego fanpage'a – Magnus reaguje na niego z wielkim uśmiechem i dystansem. Cieszy go, że fani Sabaton go znają i doceniają jego ciężką pracę. Z równie ciepłym podejściem traktuje Polskę, polskich fanów i Polish Panzer Battalion. Poznał nas w 2008 roku i natychmiast pokochał.

Z wzajemnością.

Wywiad i tekst: Katia
foto: davidsfoto.se